A Review Of bezimienna.com.pl
A Review Of bezimienna.com.pl
Blog Article
Motyw konającego żołnierza w wykonaniu Wittiga pojawił się po raz pierwszy jako część większej rzeźby "Walka".
Druga część przygód Josie Quinn była jeszcze lepsza niż pierwsza. Skomplikowana sprawa, którą czytelnikowi trudno jest rozgryźć, ale może tak jest lepiej. Zabawa w detektywa trwa do samego końca Dobrze spędzony czas Polecam Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książkę czytało się cudownie. Akcja, która porywa od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatnich - to coś co uwielbiam. I jak w każdej z poprzednich części końcówka zaskoczyła mnie całkowicie.
Z tą autorką nigdy nie możemy być czegoś pewni! I to właśnie jest w niej wspaniałe. To co potrafi stworzyć autorka i jak zaskakuje nas kolejnymi zwrotami akcji powoduje, że czekam niecierpliwie na kolejne części z tej serii i aż strach mi myśleć, że a single kiedyś się skończą
jednak trochę zabrakło mi tutaj dania czytelnikowi narzędzi do samodzielnej próby rozwiązywania zagadki. I to nie tak, że od początku trzeba było zdradzić kto, co i dlaczego…oj nie, to nie byłoby dobre.
Chwilę zastanawialiśmy się nad tym dokąd ruszyć. I wreszcie padło na Białogórę. Bo tam nigdy nie byliśmy. Bo tam ładnie i ciekawie. Bo po drodze zaplanowaliśmy kilka bezimienna.com.pl niebagatelnych przystanków.
Zasypały też lokalne strumienie co przyczyniło się do powstania jezior okresowo wylewających i zalewających Lubiatowo. W skutek tego osada musiała zostać przeniesiona na wyżej położony teren, ok. 0,5km na południe. Tam znajduje się do dziś. Podobny los spotkał zresztą Łebę.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W toku śledztwa okazuje się że kobieta korzystała z zabiegu in vitro, a jej próbka została podmieniona. Dodatkowo sprawę komplikuje zagadkowa kobieta w domu obecnego partnera Luke'a, która niestety nie wie jak się nazywa i kim jest. Nie wiadomo też czy "Bezimienna" jest tak naprawdę agresorem czy też ofiarą.
Ale dopiero pod koniec autorka narysowała kropki, które można było zacząć łączyć. Dlatego wcześniej czytelnik nie miał pola do popisu, by móc pokusić się o obstawianie winnego i poskładania rozrzuconych i nie pasujących do siebie factorów w całość.
Październik minął gdzieś, nie wiadomo gdzie… Przyszedł listopad a nas naszła ochota zobaczyć morze i posłuchać szumu fal.
Samochód Trinity stoi na podjeździe jednak po niej samej nie ma żadnego śladu. Jedyne co Josie zastaje nieopodal domku to stos ludzkich kości ułożonych w artystyczną kompozycję. Josie jest przerażona i podejrzewa najgorsze.
Kurcze, mam mieszane odczucia. Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła - dosłownie pochłonęłam ją. Sięgając po kolejną część liczyłam na podobne odczucia, niestety się zawiodłam.
Czytałam kolejne rozdziały z myślą "Może akcja zaraz ruszy i zrobi się ciekawiej", ale nie tym razem. Myślę, że książki zawierające bardziej szczegółowe opisy zbrodni, seryjnych morderców i zagadki za bardzo wyżarły mi mózg i czytanie tak spokojnego kryminału mnie nudzi.